Nie chce mi się komentować tych wszystkich peanów na temat Unii Kredytowej, bo i tak Nowy Dziennik ciągle o tym pisał, więc wszyscy to już znają. Myślę, że prowadzący wywiad mógł się trochę lepiej przygotować. Otóż mamy do czynienia ze swoistym prawniem mózgów. Continue reading “Wywiad, jak (kalna) rzeka”
Ludzie i …
No, właśnie, – jak ich nazwać?
W domu, w zacisznym pokoiku portret…Hitlera – a gęba pełna…polskiego “patriotyzmu”. Continue reading “Ludzie i …”
Mam powoli dosyć!
I za chwilę powiem WARA Z MOJEGO BLOGU. Pisałem sobie spokojnie moje teksty głównie dla zaspokojenia pasji pisania i nagle mam się na moim blogu dowiadywać, że nie możemy dyskutować o problemie, tylko o prywatnym życiu ludzi? Mam dosyć patrzenia na te wszystkie anonimy, te insynuacje, ten brak konkretów i wyłącznie popisy tekstowe bez żadnego sensu. Najgłupszą odzywką tego roku, jak dotychczas było stwierdzenie Pani Konarskiej, że “dobrze mieć lekarza w radzie, bo Pan Bortnik powiedzial w radiu, że czasem coś się źle czuje”. (niedosłowny cytat, ale myśl dosłowna). Continue reading “Mam powoli dosyć!”
Polonijne piekiełko…?
Zaczyna się to, czego w pewien sposób oczekiwałem. Chamskie anonimy z pogróżkami, prymitywne telefony z “zastrzeżonych” numerów. A wszystko dlatego, że ogłosiłem, iż mam zamiar startować w wyborach do Rady Dyrektorów. Ktoś w dodatku, w nerwicowych odruchach nie kryje, że właśnie o to chodzi, bo jak interpretować anonim o treści: “I tak, k…. nie wejdziesz do rady”. Continue reading “Polonijne piekiełko…?”
Odchodzą WIELCY
Należał do moich wzorców, kiedy składałem egzaminy w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie; Zbigniew Zapasiewicz – jeden z najwybitniejszych aktorów polskiego teatru i filmu. Gogolewski, Hanuszkiewicz, Holoubek, Łomnicki, Zapasiewicz; Continue reading “Odchodzą WIELCY”
Ocieplenie…?
Jest 18 lipca, 2009 roku. Trzy osoby zabite w Niemczech, dwie ofiary we Włoszech, wielu rannych i straty liczone w milionach euro. To efekt potężnych burz i nawałnic, jakie przetaczają się przez Europę. W Austrii spadł śnieg. We Francji grad wielkości piłeczek ping-pongowych. Continue reading “Ocieplenie…?”
Komentarze
Szanowni Czytelnicy: zwracam się do Państwa z ponowną prośbą – jeśli chcecie Państwo zostawiać swoje komentarze, to bardzo proszę unikajcie personalnych oskarżeń, jeśli są one nie do końca sprawdzone, lub niesłusznie uderzające w czyjąś prywatność, lub też niesłusznie oskarżające kogokolwiek o kłamstwo, nieuczciwość itp. Continue reading “Komentarze”
I nie o rację mi chodzi…
29 marca ub. roku napisałem artykuł pt: “Politycy RP, a Traktat Lizboński”, będący niejaką oceną spotkania Polonii z premierem Tuskiem. Oskarżyłem w nim, bardzo świadomie i z całą odpowiedzialnością polskich polityków o zaniedbanie w stosunku do społeczeństwa i praktycznie przestępstwo polegające na chęci podpisania dokumentu, którego nie czytali, a jeśli nawet, to go po prostu nie rozumieją. Continue reading “I nie o rację mi chodzi…”
Ale jaja…!
Poniżej zamieszczam materiał, jaki znalazłem na jednej z polonijnych stron internetowych. Materiał tez świadczy o niewyobrażalnym wręcz problemie wzajemnego oszukiwania się i o niebywałej nieuczciwości ludzi zasiadających w radach dyrektorów polonijnych organizacji. Nie powinienem wlaściwie uogólniać, więc powiem wprost: Continue reading “Ale jaja…!”
Kultura w zagrożeniu!
Nie pierwszy to raz, że lenistwo i cwaniactwo jednych kładzie kres działalności czegoś, co przynosiło pożytek wielu. W Nowym Jorku mieliśmy bolesny przypadek “Naszego Radia”, założonego onegdaj przez red. Jerzego Bekkera. Specjalnie nastrojone na odpowiednie fale radio-odbiorniki zakupiło kilka tysięcy potencjalnych słuchaczy, deklarując przy zakupie miesięczną opłatę abonamentową, a potem z tych kilku tysięcy zaledwie kilkaset dopełniało obowiązku wpłaty abonamentu. Continue reading “Kultura w zagrożeniu!”
