Wygląda na to, że nierzetelność informacji podawanych przez współczesne źródła może być tak gęboka, że może doprowadzić do skrzywdzienia wielu osób. Continue reading “W obronie Unii Kredytowej 2”
W obronie Unii Kredytowej
W obronie Unii Kredytowej
A może w obronie Polonii nowojorskiej? Oto wytłuszczony tytuł na www.onet.pl Katedra Polska na uniwersytecie w Nowym Jorku.
A poniżej informacja, że zebrano 3 mln dolarów na utworzenie tej katedry. Owe 3 mln, stanowiące tzw. fundusz żelazny, pozwolą na sfinansowanie działalności od roku…2010. I dalej: “Na środowej konferencji prasowej, z udziałem m. in. ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, przedstawiono donatorów funduszu, który zorganizowano dzięki wspólnej akcji Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej w Nowym Jorku i Fundacji na Rzecz Nauki”. Continue reading “W obronie Unii Kredytowej”
Spotkanie Liderów – bis
Widzę, że działo się dużo…na blogu. Brakuje mi Maćka z Bogdańca, mogłaby się pokazać jakaś Jagienka, albo Danuśka, ale aż mnie trzęsie, jak pomyślę, że mógłby się też pokazać…Urlyk von Jungingen, brrr. Continue reading “Spotkanie Liderów – bis”
Do roboty, Prezesie
Pamiętne zebranie w Centrum Polsko-Słowiańskim, w Dzień Kobiet, 2009 roku, czyli trochę więcej, niż tydzień temu zawierało scenkę, w której prezes Unii Kredytowej wsiadł na populistycznego konia i krzyknął, Continue reading “Do roboty, Prezesie”
Był sobie bank
Gdzieś w centralnym, a może centralno-południowym regionie Meksyku był sobie bank typu unia kredytowa. Powstała owa unia, bo szefom organizacji etnicznej zachciało się polepszyć życie swoich ziomków. Od tego momentu ziomkowie mogli składać swoje ciężko zarobione pieniądze na bezpieczne konta, ubezpieczone przez rząd, brać pożyczki na samochody, domy, studia. Continue reading “Był sobie bank”
Świat zwariował, czy…
Niedzielne zebranie w Centrum, a właściwie ta godzina przed jego rozpoczęciem doprowadza mnie do takiej właśnie konkluzji: albo zwariował świat, albo z Polonią jest coś nie tak. Continue reading “Świat zwariował, czy…”
W koło Macieju…
Na moim blogu możliwość wymiany poglądów mają wszyscy, oprócz tych, którzy nie potrafią poskromić chamstwa i dostosować się do ogólnego poziomu dyskusji – (dwa takie komentarze czekają w “poczekalni wyłącznie na pamiątkę i dowód, jak nie potrafimy z sobą rozmawiać). Continue reading “W koło Macieju…”
Farsa, groteska…
…i bolesny podział Polonii. A myślałem, że zacznie się od życzeń dla zebranych na sali kobiet, wszak to było 8 marca…
Continue reading “Farsa, groteska…”
Cisza przed burzą
Woda w usta, czy też “przeciwnicy” Centrum nie mają argumentów…? W ostatnim czasie “przyłapałem” przedstawicielkę Rady Dyrektorów Unii na kłamliwej informacji. Otóż powiedziała mi – moja koleżanka skadinąd – Bożena Pielarz, że Centrum zwolniło pracowników na Ridgewood i w New Jersey, co spowodowało decyzję Banku o odebraniu pomieszczeń w tychże miejscach. Zbadałem sprawę Continue reading “Cisza przed burzą”
