Powinienem właściwie zapytać “Jak to będzie z Polonią”? Będzie źle, – mówię to na samym początku. Znowu moje “wrogi” powiedzą, że wsadzam kij w mrowisko. Niech tam… Continue reading “Jak to będzie z Greenpointem?”
Dziękuję
Dziękuję wszystkim sympatykom Paltformy, wszystkim, którzy głosowali na prawdomównego, kochajączego Tuska i całą tę bandę nieudaczników, kłamców i leni.
Rząd ma być spoiwem dla Platformy. A co z Polską, co z Narodem?
Już nie ma sensu pisać o problemach Polski. Niech się wstydzą ci, którym podziękowałem wyżej. Niech się wstydzą za ludzi, którzy nie potrafią przegrywać, którzy są po staremu nowi, którzy przez siedem lat nie zrobili niczego, co mogłoby pozytywnie ich zapamiętać. Tylko w Polsce, w dwa miesiące po udziale w aferze podsłuchowej można zostać marszałkiem sejmu, tylko w Polsce, kłamiąc posłom, społeczeństwu, można być marszałkiem sejmu, a potem zostać premierem, itd, itp.
Biorą mnie torsje. Mam zgagę, jestem zniesmaczony i strasznie żal mi Polski.
Ch.., dupa… i…śmiechu kupa
Nie pamiętam już, w którym artykule pisałem, że gdy PiS dojdzie do władzy, to przede wszystkim winien uświadomić społeczeństwu, co zrobiła, a czego nie zrobiła rządząca koalicja PO-PSL; Continue reading “Ch.., dupa… i…śmiechu kupa”
Sp……lam
To nie żaden awans, to zwykła ucieczka od “pilnych problemów”. To tak, jakby ojciec, który wpędził rodzinę w kłopoty, zadłużył po uszy, z kumplami rozkradł własny dom powiedział nagle: Continue reading “Sp……lam”
Efekt Tuska
To, co wyprawiają ze społeczeństwem media po wygraniu przez Tuska wyborów w Brukselii nie da się porównać do żadnej chyba kampanii ogłupiania. Ukuto nowy termin: “Efekt Tuska”. Dla mnie jedynymi “efektami Tuska” są Continue reading “Efekt Tuska”
Sejm – parodia demokracji
Jednak muszę stwierdzić, że w mojej ocenie Tusk i Bieńkowska zrejterowali do Europy. Po prostu uciekli. Continue reading “Sejm – parodia demokracji”
Forbes i…ja
Cztery lata temu, w 2010 roku, pisałem regularnie, w każdą środę felietony do Nowego Dziennika, aż do czasu, kiedy 4 grudnia, 2010, niejaki Adam Włodyka, z New Jersey (jeśli to nie jest pseudonim…?) zadzwonił na dyżur dziennikarski i poskarżył się red. Andrzejowi Dobrowolskiemu, że „…Sporek ze swoimi poglądami powinien raczej pisać w Gazecie Wyborczej”. (wszyscy, którzy znają mnie i moje poglądy dziwili się setnie). Continue reading “Forbes i…ja”
