-
Wracamy do kraju!!
-
W dwa miesiące po objęciu rządu przez PiS niejaki pan Olejniczak z SLD pytał przedstawicieli PiSu gdzie 3 miliony mieszkań.
-
Tymczasem Platforma “cuduje” od razu.
PO dokonało cudu: Continue reading “Cud na Wisłą – na wesoło”

Just another WordPress site
Wracamy do kraju!!
W dwa miesiące po objęciu rządu przez PiS niejaki pan Olejniczak z SLD pytał przedstawicieli PiSu gdzie 3 miliony mieszkań.
Tymczasem Platforma “cuduje” od razu.
PO dokonało cudu: Continue reading “Cud na Wisłą – na wesoło”
Czyli czatowania z tymi, co niby nie są „zwolennikami PO”, ale jednak…Język cytowany poniżej, najnormalniej mnie zmroził:„No jasne Amerykańskie myślenie. Co Ty wiesz o prawach rządzących współczesną Europą? Dziewietnastowieczne, zapyziałe, pseudopatryiotyczne myślenie nie odpowiada już nikomu, kto myśli pragmatycznie i wie, że Polaków nie można zastraszyć. Trzymać za pysk przez małą grupę zdebilałych, przykościelnych pseudopolityków. Taka Polska to wstyd. Nikt zdrowy na umyśle nie chce Polski krótkowzrocznej skłuconej i pozbawionej przyjaciół. Nowoczesna Europa nie jest już mitem. To nieunikniona część współczesnej myśli politycznej . Tak to rozumię chociaż nie byłem i nie jestem zwolennikiem PO. To młodzi ludzie zdecydowali i przenieśli Kaczyńskich na śmietnik historii. Z tym się zgadzam, bo tam jest miejsce godne ich wizji”. Continue reading “….I po wyborach…Odc. 2”
Jakoś nie mam ochoty powtarzać tych wszystkich dramatycznych sądów o przegranej PiS-u. Wygłaszają je wyłącznie ci, dla których PiS był i pozostaje partią, która, jako jedyna powinna rządzić w większości sejmowej i nie mieć za patrnerów żadnej innej partii, bo żadna inna nie jest w stanie przywrócić Polsce normalnego oblicza. Tak uważam również ja, dołączając do tych, których przegrana PiS-u boli, jakby odcięto im jakiś kawałek żywego organizmu. Continue reading “…I po wyborach…Odc. 1”
Publikuję ten artykuł dokładnie w dniu wyborów, a jeszcze dokładniej o 13:55, czasu nowojorskiego, czyli 19:55, czasu polskiego, w niedzielę, 21 października. Myślę, że nie popełniam przestępstwa przeciwko ciszy woborczej. Po wielu przemyśleniach, teraz zaczynam się naprawdę obawiać o wynik wyborów. Przewaga PO, o ile z jednej strony jest dla mnie kompletnie niezrozumiała, o tyle z drugiej, jeśli spojrzeć na historię Polski ostatniego dwudziestolecia da się wytłumaczyć jedynie…głupotą i narodową bezpamięcią. Dlaczego kompletnie niezrozumiała? No, bo jak wytłumaczyć przewagę partii Tuska, który wali z grubej rury, nie jest w żadnej mierze mówcą porywającym. Jego argumenty są wyłącznie populistyczne, kompletnie zamazujące dorobek rządzącej partii. W dodatku w końcówce zrobił kilka posunięć, które powinny go zdyskredytować, choćby prośba do Ojca Dyrektora o udostępnienie mu wystąpienia na antenie Radia Maryja, co stało w całkowitej sprzeczności z pana Tuskowymi wystąpieniami nie tyle nawet przeciw samemu radiu, ale jego słuchaczom. Choćby skolesiowanie się w Kwaśniewskim. Continue reading “Napisane na trzy dni przed wyborami.”
Na cztery dni przed wyborami mamy sytuację, w której opozycji (tzw.) wolno wszystko, a PiS-owi nic. Mało tego, partia rządząca powinna wręcz chronić przestępców, zwłaszcza tych z górnej półki, czyli z ław sejmowych. W przeciwnym razie przyłapana na braniu łapówki posłanka z szeregów Platformy Obywatelskiej, grozi popełnieniem samobójstwa.Wystąpienie byłej już posłanki, pani Sawickiej było tak żenującym widowiskiem, że aż dziw bierze, iż telewizja zdecydowała się na oddanie jej prawie dziesięciu minut na specjalne oświadczenie. Ale może nie trzeba się dziwić. Otrzymaliśmy bowiem spektakl, który ukazał w całej rozciągłości mentalność owej posłanki, a że mówiła również w imieniu swoich kolegów, rzucając kalumnie na PiS, zatem chyba możemy mówić o odsłonięciu mentalnych braków również i u „kolegów” posłów z Platformy. Continue reading “Wpadka Platformy”
Piszę to po kilkunastu e-mailach otrzymanych od moich przyjaciół z Polski, a piszę dlatego, że przeraża mnie ich określanie się po stronie przeciwników PiS-u. Naiwność części polskiego społeczeństwa graniczy z głupotą, a w każdym razie na pewno z amnezją, żeby użyć delikatniejszych określeń. Jak to się mogło stać, że Tusk i jego partia osiągają tak wysokie notowania, tego chyba sam diabeł nie zrozumie. Pozornie wyglądało na to, że wygrał on debatę z Kwaśniewskim. Ja sądzę, że wygrał ją jedynie w kilku sekwencjach, szczególnie zaś w tych, w których były prezydent musiał się tłumaczyć z przeszłości. Ogólnie jednak mam przekonanie, że ta debata była mu potrzebna wyłącznie do zaistnienia na ekranach polskich telewizorów, na brak czego narzekał dość wylewnie w ostatnich czasach, zarzucając telewizji publicznej, że wyłącznie PiS obdarowywany jest czasem antenowym. Poza tym nie był do tej debaty zbyt dobrze przygotowany. Continue reading “Jak to z nami jest…przed wyborami?”
Polska scena polityczna stała się miejscem kompletnie nieprzewidywalnych zdarzeń. Transfery, rezygnacje, przejścia, to określenia, które wraz z demokracją wchodzą w codzienny użytek i pomagają opisać, to, co dzieje się w kotle niezliczonych partii, które wpadły w wyborczą histerię. Klarownie dosyć widać, że ostateczny bój rozegra się pomiędzy Po i PiS, nad pozostałymi nie ma się co rozpisywać. Te wybory niewątpliwie zapiszą jeszcze jeden sukces Kaczyńskich w procesie „oczyszczania” kraju, a mianowicie to, że z mapy politycznej zniknie kilka partii i oby bezpowrotnie, choć… hydrze czasem odrasta łeb. Continue reading “Pamiętać, to nasz obowiązek”
Kilka miesięcy temu pisałem o czkawce byłych prezydentów Polski; Wałęsy i Kwaśniewskiego. Tym razem dołączył do nich były prezydent Czech, Vaclav Havel. Trudno porównywać poziom intelektualny elektryka, czy niedorobionego magistra (kłamcę), z wybitnym intelektualistą. Jeszcze trudniej jest mi zrozumieć przyćmienie myślowe, jakiego doznał Havel oświadczając, że przy polskich wyborach obecni powinni być „obserwatorzy z zewnątrz”. Można by przypuszczać, że zgłupiał na Wawelskich komnatach, ale można też przypuścić, że ogłupił go bliski kontakt z organizatorem promocji jego książki, niejakim Adamem Mimikiem, przepraszam, Michnikiem. Continue reading “Kolejna czkawka byłych prezydentów”
Walczyli o wolną Ojczyznę,
Uciekali z transportów na obczyznę.
Nazwiska zmieniać musieli,
Bo we własnym kraju żyć i pozostać chcieli.
„Fred”, Ferdynand, vel Antoni;
spod zbrodniczego sądu ucieka pogoni,
by móc żyć na Ojczyzny łonie
i życie poświęcić rodzinie i żonie. Continue reading “Odchodzą Powstańcy Warszawy”
Zupełnie przypadkowo natrafiłem w TVPolonia, którą mogę oglądać w moim komputerze, na Festiwal Kultury Kresowej, co rocznie od kilku lat odbywający się w Mrągowie. Najszczerzej przyznać muszę, że było to widowisko przewyższające opolskie zawodzenie niektórych debiutantów i nie tylko. Fantastyczne aranżacje cudownej, kresowej muzyki w rewelacyjnym wręcz wykonaniu amatorów, których poziomu życzyłbym tym „wielkim” ponoć profesjonalnym gwiazdom polskiej sceny obecnych czasów. Wspaniałe wydarzenie, niesamowite wręcz przeżycia i nieprawdopodobnie autentyczne wykonania. Może właśnie dlatego, że to amatorzy, było w tych wykonaniach ogromnie dużo serca i, co najważniejsze z punktu estetyczno-muzycznej oceny, były to wykonania o niezwykłej kulturze wykonawczej. Continue reading “Kultura Kresowa … a zagłada świata”